LTS Ospel Wierbka - strona nieoficjalna

Mecz mógł się świetnie rozpocząć dla Ospelu, kiedy to Dawid Bartos minął obrońcę i wyłożył futbolówkę na przedpole bramki. Tam najpierw nie trafił w nią Artur Musialski, blisko był jeszcze Jakub Nowak lecz przy próbie przyjęcia piłka uciekła mu spod nogi. Całą akcję zamykał jeszcze Radosław Gacek lecz Olimpia zdołała się wybronić. Od początku to Ospel rozgrywał piłkę a Olimpia głęboko schowana na własnej połowie nawet nie próbowała wyprowadzać kontrataków. Taki stan rzeczy utrzymywał się przez kwadrans. Po jego upływie goście dalekim wykopem uruchomili Miłosza Witka, który od połowy boiska pomknął sam na ostatniego obrońcę. Na granicy pola karnego zwiódł zbyt długo czekającego z interwencją Kamila Ziaję a Michał Goncerz przy pierwszym uderzeniu w jego bramkę musiał skapitulować. Kolejne minuty bardzo nudne. Olimpia ciągle bardzo głęboko się broniła, Ospel z kolei grał zbyt wolno i nie był w stanie przebić się pod pole karne rywala. 10 minut później Dawid Bartos uniknął spalonego lecz jego sprytne uderzenie trafiło tylko w boczną siatkę. W końcówce Ospel wziął się do roboty a akcję gospodarzy w końcu zaczęły się zazębiać. Blisko było po bezpośrednim strzale z rzutu rożnego lecz Przemysław Lis trafił w słupek. Po chwili z boku pola karnego pokazał się Dawid Bartos, próbował dograć do lepiej ustawionego partnera lecz we wszystko wmieszał się bramkarz, który o mało nie wepchnął piłki do własnej bramki. W ostatniej akcji pierwszej połowy Olimpia wyprowadziła szybki atak lecz gospodarze szczęśliwie zdołali przerwać akcję gości, dla których była to praktycznie druga próba przedostania się w pole karne. Na drugą połowę Ospel wyszedł jeszcze bardziej ofensywnie usposobiony, prezentował się lepiej niż w pierwszej połowie ale ciągle brakowało skuteczności. Olimpia z kolei ani myślała zmieniać taktyki, broniąc się całą jedenastką. W 52 min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Kamil Ziaja a piłkę z bramki wybił stojący przy słupku Witek. 3 minuty później źle zachował się bramkarz gości, który atakowany przez Jakuba Nowaka wypuścił piłkę z rąk. Dopadł do niej Dawid Bartos i wyłożył stojącemu 5 metrów od pustej bramki Nowakowi. Ten jednak fatalnie chybił! Kilka minut później kolejne niepewne wyjście bramkarza. Na granicy narożnika pola karnego minął go Jakub Nowak lecz zamiast uderzać, zwlekał ze strzałem. W międzyczasie dwójka obrońców zdołała powrócić do bramki. Napastnik Ospelu szukał jeszcze dograniem nabiegającego Przemysława Lisa a ten uderzając z kilku metrów trafił w stojącego na linii obrońcę! Nikt z obecnych na tym spotkaniu nie wierzył, jak zawodnicy Ospelu mogli marnować tak wyborne okazje. A kolejną już 2 min później zmarnował po raz trzeci Jakub Nowak, dla którego ten mecz stał się istnym horrorem. Tym razem w dogodnej okazji uderzył wysoko ponad bramką. Na kwadrans przed końcem szukający gry Dawid Bartos kolejny raz wyłożył piłkę partnerowi a Marcel Koniec będąc metr od bramki i bijąc "krzyżakiem" ustrzelił stojącego bramkarza. Po tych okazjach widać było, że w końcówce z Ospelu zeszło już powietrze. Olimpia po swoim trzecim i ostatnim groźnym wypadzie w pobliże pola karnego zdołała oddać strzał, z którym poradził sobie kompletnie bezrobotny Michał Goncerz. Ostatnie minuty nie były już tak emocjonujące i Olimpia broniąc się całe spotkanie, zdołała je wygrać. Dla Ospelu była to 3 porażka z rzędu, czym podopieczni Kamila Ziai zaprzepaścili swoje szanse na pogoń za Strażakiem i Bolesławem Bukowno.

Ospel Wierbka - Olimpia Łobzów 0:1 (0:1)

M. WItek

OSPEL: M. Goncerz - G. Zasuń (K. Karczewski), K. Ziaja, K. Słowikowski, P. Nowakowski - R. Gacek (M. Koniec), P. Lis, A. Nowakowski, A. Musialski - J. Nowak (R. Dylewski), D. Bartos

XIV KOLEJKA (10/11.11.2018):

S 13:00 Ospel Wierbka - Olimpia Łobzów 0:1
S 13:30 Laskowianka Laski - Unia Jaroszowiec 9:2
S 13:30 Hetman Dłużec - Strażak Przybysławice 2:6
S 13:30 Błysk Zederman - Wielmożanka Wielmoża 0:1
S 13:30 Centuria Chechło - Spartak Charsznica 1:3
S 13:30 Bolesław Bukowno - Leśnik Gorenice 6:1
N 13:00 Trzy Korony Żarnowiec - Legion Bydlin 1:0
N 13:30 Promień Przeginia - Orzeł Kwaśniów 2:3

• Komentarzy [0]
• czytano: [344]
• DO