W meczu IX Kolejki olkuskiej A Klasy Ospel Wierbka pokonał dotąd niepokonany MGHKS Bolesław Bukowno 3:2 (2:0). Ospel objął prowadzenie po samobójczej bramce Tomaka. Później do siatki trafił Jakub Nowak a trzecia bramka to skutecznie egzekwowany rzut karny przez Dawida Bartosa. Kolejnej porażki doznały natomiast rezerwy Ospelu, które mimo ambitnej i nieustępliwej walki musiały uznać wyższość rezerw Przeboju Wolbrom 2:4 (2:2). Bramki zdobywali Krystian Karczewski i Piotr Mrówka.
Od początku meczu swoje warunki próbował narzucić spadkowicz z Ligi Okręgowej a także lider olkuskiej A Klasy. Ospel mimo nerwowego początku szybko przeorganizował swoją defensywę i spokojnie wyczekiwał swoich szans. Ta nadeszła w 18 minucie. Po serii niezbyt udanych wrzutów z autu blisko pola karnego w końcu do kolejnego podszedł Kamil Ziaja. Po dalekim zagraniu grającego trenera Ospelu na przedpolu bramki główkował Dawid Bartos. Spadająca piłka powinna paść łupem bramkarza lecz ten, lekko wystraszony przez nabiegającego Jakuba Nowaka, skierował ją do własnej bramki. Ospel dość szybko poszedł za ciosem, wykorzystując kolejny błąd defensywy gospodarzy. W 25 minucie Dawid Bartos ruszył do pressingu na obrońcy, odzyskał piłkę i wprowadził do akcji Piotra Nowakowskiego. Ten wpadł z piłką w pole karne i idealnym dograniem obsłużył nabiegającego Jakuba Nowaka, który sprytnym uderzeniem z ok 7 metrów uderzył poza zasięgiem bramkarza. Ospel fetował dwubramkowe prowadzenie podczas gdy gospodarze wraz ze swoimi kibicami patrzyli z niedowierzaniem na boiskowe wydarzenia. Bolesław po dwóch ciosach szybko próbował się otrząsnąć, lecz mimo coraz wyraźniejszej przewagi nie był w stanie stworzyć chociażby jednej stuprocentowej sytuacji do zdobycia gola. Co prawda gospodarze oddali kilka strzałów w stronę bramki lecz były one albo niecelne, albo na posterunku był Michał Goncerz. Piłkarze z Bukowna dużo szumu i ruchu robili w środkowej strefie boiska, lecz wycofany na własną połowę Ospel mądrze rozbijał te ataki. Gdy nie udawało się w ataku pozycyjnym, lider olkuskiej A Klasy próbował także długich zagrań do swoich napastników. Nic z tego jednak nie wynikało i na przerwę obie drużyny zeszły przy wyniku 2:0 dla Ospelu. W przerwie zawodnicy Ospelu mocno uczulali się na początkowe spodziewane ataki gospodarzy. Wielka koncentracja od początku drugiej połowy przerodziła się w kolejne trafienie. Kamil Ziaja, do którego piłka trafiła blisko narożnika pola karnego lekkim przerzutem ponad obrońcami wypatrzył Jakuba Nowaka, który zabrał się z piłką i został faulowany przez spóźnionego defensora. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna czyli wskazanie na "wapno". Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Dawid Bartos i pewnym uderzeniem zmylił bramkarza i dał swojej drużynie trzy bramkowe prowadzenie. W tym momencie można było pomyśleć, że jest już po meczu. Tak nie pomyśleli jednak gospodarze, którzy ruszyli do frontalnych ataków. W końcu dopięli swego po godzinie gry, krusząc wierbską ścianę. Rozpędzony kapitan gospodarzy idealnym prostopadłym podaniem przeszył całą defensywę Ospelu, wypatrzył Pająka, który zamienił sytuację sam na sam na gola. Wydawało się, że mógł być tam spalony lecz asystent był pewny swojej decyzji. Bolesław poszedł za ciosem i po chwili zdobył kolejną bramkę. Na szczęście dla Ospelu strzelec był na pozycji spalonej i gol nie został uznany. Co się jednak odwlecze... W 68 minucie piłkę dośrodkowaną w pole karne z głębi pola powinien przeciąć Dawid Ziaja lecz nie trafił w nią. Z prezentu skorzystał wprowadzony w przerwie Kałduński, zdobywając kontaktowe trafienie. Ostatnie 20 minut zapowiadało się na bardzo ciężkie dla Ospelu i takie w rzeczywistości było. Szaleńcze ataki graczy z Bukowna sprawiały wiele pracy defensywie Ospelu. Ta jednak przetrwała próbę czasu i z każdą kolejną minutą była coraz bliżej celu. Ataki gospodarzy przypominały bicie głową w mur, wierbski mur, który zdołał się odbudować i już do końca spotkania nie pękł. Gospodarze najbliżej byli w 88 minucie, kiedy to Dudek na 16 metrze miał trochę swobody, przyjął piłkę i uderzył, lecz nie trafił w światło bramki. Mimo 5 doliczonych minut Bolesław nie był już w stanie zagrozić bramce Ospelu, który mądrze oddalił grę od własnego pola karnego. Swoją robotę wykonali także ofensywni gracze, którzy mimo możliwości pognania do przodu, przechowywali piłkę, często dając się faulować coraz bardziej rozgoryczonym gospodarzom. Ostatecznie mecz zakończyło niecelne uderzenie z rzutu wolnego Kamila Ziai, po którym Ospel mógł zacząć fetowanie zdobycia "Twierdzy Bukowno".
Bolesław Bukowno - Ospel Wierbka 2:3 (0:2)
C. Pająk, D. Kałduński - R. Tomak (sam), J. Nowak, D. Bartos
OSPEL: M. Goncerz - G. Zasuń, D. Ziaja, K. Słowikowski, P. Nowakowski - J. Nowak, A. Nowakowski, K. Ziaja, M. Koniec (J. Nowakowski), A. Musialski - D. Bartos
IX KOLEJKA (06/07.10.2018):
S 16:00 Bolesław Bukowno - Ospel Wierbka 2:3
S 16:00 Laskowianka Laski - Trzy Korony Żarnowiec 0:1
N 11:00 Promień Przeginia - Centuria Chechło 2:1
N 11:00 Spartak Charsznica - Strażak Przybysławice 0:1
N 13:00 Orzeł Kwaśniów - Hetman Dłużec 1:2
N 15:00 Legion Bydlin - Wielmożanka Wielmoża 2:2
N 16:00 Unia Jaroszowiec - Błysk Zederman 1:2
N 16:00 Leśnik Gorenice - Olimpia Łobzów 2:0