LTS Ospel Wierbka - strona nieoficjalna

Gospodarze rozpoczęli spotkanie o jednego zawodnika mniej i Ospel natychmiast tą przewagę wykorzystał. Już w pierwszej akcji wywalczył rzut rożny. Artur Nowakowski dośrodkował piłkę, którą sprzed bramki wybili obrońcy. Ta trafiła do Kamila Ziai, który potężną bombą z 10 metra pokonał bramkarza miejscowych. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki, od linii bramkowej i ostatecznie wylądowała w siatce. Kilka minut później znów groźnie było w polu karnym Trzech Koron po stałym fragmencie gry lecz tym razem Dawid Bartos nie zdołał czysto trafić w piłkę. W 10 minucie dojechał 11 zawodnik i siły na boisku się wyrównały. Od 15 minuty zarysowała się wyraźna przewaga spadkowicza z Ligi Okręgowej. Ospel został zepchnięty do defensywy i kilkukrotnie mógł mówić o sporym szczęściu. Najlepszą sytuację zmarnował Grzegorz Jaros, z którego uderzeniem poradził sobie Leszek Ziaja. Po dośrodkowaniu z bocznych rejonów boiska sam przed bramką znalazł się także napastnik Trzech Koron lecz zbyt długo zwlekał i został zablokowany. Dwa razy niepewnie na przedpolu interweniował także bramkarz Ospelu lecz obyło się bez konsekwencji. W ostatnich 10 minutach Ospelowi udało się oddalić grę od własnej bramki i opanować sytuację a w 40 minucie po szybkiej akcji na jeden kontakt w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Marcel Koniec lecz młody napastnik Ospelu przegrał ten pojedynek. W samej końcówce po stracie w środku pola znów zakotłowało się przed bramką gości lecz w ostatniej chwili z interwencją zdążył Tomasz Dudek. Do przerwy Ospel prowadził 1:0. Na drugą połowę z mocnym akcentem weszli gospodarze. Po raz kolejny jednak z uderzeniem Grzegorza Jarosa poradził sobie Leszek Ziaja. Ta okazja zemściła się natychmiast. Piotr Nowakowski wrzucił piłkę z autu w pole karne, jej lot przedłużył Kamil Ziaja a następnie głową do siatki skierował ją Dawid Bartos. Gol ten podciął mocno skrzydła gospodarzom, Ospel spokojnie kontrolował boiskowe wydarzenia nie dopuszczając Trzy Korony w pobliże własnego pola karnego. Dobra i konsekwentna gra w 67 minucie przyniosła trzecią bramkę. Znów uczestniczyła w nim ta sama trójka zawodników, co przy drugim trafieniu. Piotr Nowakowski tym razem z rzutu wolnego zacentrował w pole karne, tam Dawid Bartos zgrał ją do Kamila Ziai a ten z kilku metrów dopełnił formalności. W tym momencie nic nie zapowiadało 'horroru", jaki zafundowali swoim fanom podopieczni Jacka Maciory. W ostatnim kwadransie nie mający nic do stracenia gospodarze mocno przycisnęli. W końcu w 77 minucie dopięli swego. Po dośrodkowaniu głową piłkę do siatki skierował Andrzej Jaros. Trzy Korony zaciekle atakowały i w 87 minucie zdobyły gola kontaktowego. Gospodarze wykonywali rzut wolny tuż przed polem karnym. Strzał zatrzymał się na murze utworzonym z zawodników lecz piłka ponownie trafiła pod nogi Grzegorza Jarosa, który tym razem uderzył tak, że piłka znalazła drogę do siatki. W 90 minucie groźnym uderzeniem z dystansu popisał się A. Jaros, piłka zmierzała tuż pod poprzeczkę bramki lecz na posterunku był bramkarz Ospelu a po kilku chwilach sędzia zakończył spotkanie. Pierwsza porażka Trzech Koron na własnym boisku w tym sezonie stała się faktem.  

Trzy Korony Żarnowiec - Ospel Wierbka 2:3 (0:1)

A. Jaros, G. Jaros - K. Ziaja x2, D. Bartos

OSPEL: L. Ziaja - T. Dudek (K. Janosik), D. Ziaja, J. Nowakowski (K. Słowikowski), P. Nowakowski - R. Gacek, K. Ziaja, A. Nowakowski, P. Lis - M. Koniec (A. Kyć), D. Bartos

XI KOLEJKA (22/23.10.2016):

S 15:00 Unia Jaroszowiec - Prądnik Sułoszowa 2:2
S 13:00 Błysk Zederman - Legion Bydlin 1:5
S 15:30 Wielmożanka Wielmoża - Piliczanka II Pilica 0:3
N 15:00 Przebój II Wolbrom - Promień Przeginia 0:2
N 15:00 Strumyk Zarzecze - Centuria Chechło 2:7
S 15:30 Trzy Korony Żarnowiec - Ospel Wierbka 2:3
N 15:00 Dłubnia Trzyciąż/Jangrot - Strażak Przybysławice 0:4
S 15:30 Olimpia Łobzów - Laskowianka Laski 3:0

• Komentarzy [0]
• czytano: [542]
• DO